Rosyjski przywódca mówił o tym na środowej konferencji prasowej w Helsinkach po rozmowach z prezydentem Finlandii Saulim Niinisto. Jego wypowiedź przytacza agencja Interfax. "Stany Zjednoczone mogą wystrzeliwać nowe rakiety Tomahawk z Rumunii i Polski, wystarczy tylko zmiana oprogramowania" - powiedział Putin. "Nie jestem przekonany co do tego, że nasi amerykańscy przyjaciele będą informować naszych europejskich partnerów o tym, jakie oprogramowanie znajduje się u nich w tych systemach" - wskazał. Dodał, że Rosja będzie zmuszona do symetrycznej odpowiedzi na nowe zagrożenia, związane z opracowaniem przez USA pocisku zabronionego przez INF, czyli układ o likwidacji pocisków rakietowych średniego i pośredniego zasięgu. Test Pentagonu W poniedziałek Pentagon poinformował o przeprowadzeniu testu wystrzelonego z lądu, konwencjonalnego pocisku manewrującego, który trafił w cel po pokonaniu odległości ponad 500 km. Była to pierwsza taka próba, odkąd USA oficjalnie wystąpiły z INF. Putin wyraził "rozczarowanie" z powodu testu pocisku i oświadczył, że jest on sprzeczny z INF i zaostrza sytuację "w dziedzinie bezpieczeństwa w ogóle, a w szczególności w Europie". Prezydent zapowiedział, że Rosja zajmie się opracowaniem rakiet krótkiego i średniego zasięgu, ale nie będzie ich rozmieszczać, dopóki nie zrobią tego Stany Zjednoczone. Putin przekazał też, że podczas wizyty w Helsinkach omówił z prezydentem Finlandii kwestię strategicznej stabilności na świecie. "Podjęliśmy też temat zapewnienia bezpieczeństwa w regionie Morza Bałtyckiego" - dodał. Nord Stream 2 i elektroniczne wizy Putin wypowiadał się też o gazociągu Nord Stream 2. "Mogę państwa poinformować o tym, że dziś zakończono prace nad układaniem tego systemu rurociągowego na odcinku fińskim, w fińskiej wyłącznej strefie ekonomicznej" - oświadczył Putin, dziękując władzom Finlandii za "pragmatyczne podejście" do projektu Nord Stream 2. Rosyjski prezydent zapowiedział także, że 1 października Rosja rozpocznie wydawanie wiz elektronicznych dla niektórych krajów UE. Nie wyjaśnił jednak, o jakie kraje chodzi. Putin i wybuchu na poligonie Podczas konferencji zapewnił również, że wypadek na poligonie pod Siewierodwińskiem na północy Rosji nie stanowi żadnego zagrożenia dla państw sąsiednich. Podkreślił, że poziom promieniowania pozostaje w normie. Powszechnie uważa się, że na poligonie wybuchł korzystający z nuklearnego źródła energii silnik pocisku manewrującego o prędkości hiperdźwiękowej Buriewiestnik (Skyfall). Rosyjski resort obrony do tej pory tego nie potwierdził.