Zainfekowana ferma leży częściowo na obszarze hrabstwa Norfolk, a częściowo w Suffolk. Zastępca głównego weterynarza kraju Fred Landeg powiedział, że wytyczono 3-kilometrową strefę ochronną i 10-kilometrową strefę obserwacji. Zapewnił, że "wszczęto śledztwo epidemiologiczne, a wszystkie potencjalne źródła zarazy zostaną sprawdzone". Komisja Europejska poinformowała we wtorek, że jest usatysfakcjonowana środkami zaradczymi podjętymi przez Wielką Brytanię w związku z wykryciem ogniska choroby. Zdaniem Landega wirus jest "zbliżony do wysoce patogennego szczepu ptasiej grypy, wykrytego tego lata w Czechach i w Niemczech, co sugeruje możliwość zarażenia od dzikiego ptactwa". Na fermie w Diss, gdzie wykryto wirusa, trwa ubój ponad 6 tys. sztuk ptactwa - indyków, kaczek i gęsi. W lutym na fermie w tym samym regionie Anglii wykryto inne ognisko wirusa ptasiej grypy H5N1. W gospodarstwie należącym do największego w Europie producenta indyków Bernarda Matthewsa wybito wówczas 160 tys. ptaków. Wirus H5N1 może być zabójczy dla ludzi, jeśli zarażą się nim bezpośrednio od ptaków. Od 2003 r. na ptasią grypę zmarło ponad 200 ludzi, głównie w Azji Południowo-Wschodniej.