Zdaniem portugalskich terapeutów kontakt pacjenta z psem pomaga choremu rozwijać możliwości sprawnościowe. Najczęściej terapia z użyciem zwierzęcia polega na zwykłej zabawie z czworonogiem. - Poza zwiększaniem potencjału motorycznego pacjenta, przebywanie w pobliżu psa działa również uspokajająco. Badania potwierdzają, że kontakt z czworonogiem podnosi też u chorego poczucie własnej wartości, a dodatkowo zwiększa jego automotywację - wyjaśnia prof. Tatiana Nassif, ekspert ds. kynoterapii. Szacuje się, że na terenie Portugalii regularnym zabiegom kynoterapii poddawanych jest około 800 osób. Najczęściej korzystają z nich chorzy na nerwice, schizofrenię, osoby z paraliżem czterokończynowym i porażeniem poprzecznym, a także niewidomi. Najbardziej wyspecjalizowaną organizacją w leczeniu chorych przy użyciu psów jest w Portugalii Stowarzyszenie Kulturalno-Społeczne Chorych z Tras-os-Montes (ASCUDT). - W naszym ośrodku nie tylko prowadzimy zajęcia w ramach kynoterapii, ale również szkolimy czworonogi do udziału w leczeniu ludzkich schorzeń. Z naszych obserwacji wynika, że na skutek kontaktu ze zwierzęciem największe postępy występują u chorego w sferze emocjonalnej. Efekty terapii z reguły widoczne są już po dwóch, trzech tygodniach - twierdzi Manuela Miranda, dyrektor ASCUDT. Kynoterapia, zwana niekiedy dogoterapią, to metoda wzmacniająca rehabilitację. Odpowiednio wyselekcjonowane i wyszkolone zwierzę jest prowadzone przez wykwalifikowanego terapeutę. Do udziału w kynoterapii stosowane są zazwyczaj psy rasowe charakteryzujące się dużą przewidywalnością zachowań. Rasami, których podatność na szkolenie pozwala na udział w terapii są m.in. Golden Retriever, Labrador Retriever oraz Cavalier King Charles Spaniel.