Premierzy Czech, Węgier, Polski i Słowacji oświadczyli, że są wstrząśnięci wojskową interwencją, która przypomina im historyczne doświadczenia ich własnych krajów - interwencję wojsk radzieckich na Węgrzech w 1956 roku, w Czechosłowacji w 1968 roku i stan wojenny w Polsce. O inicjatywie premierów państw Grupy Wyszehradzkiej poinformował we wtorek wieczorem na Twitterze minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. W Europie zaistniała nowa, niebezpieczna sytuacja - fakt, że rosyjski parlament zaaprobował operację militarną na terytorium Ukrainy, mimo zdecydowanych protestów rządu w Kijowie, prowadzi do eskalacji napięcia - głosi wspólne oświadczenie, które podpisali Bohuslav Sobotka, Viktor Orban, Donald Tusk i Robert Fico. Przywódcy wezwali do natychmiastowego zmniejszenia napięcia poprzez podjęcie dialogu, przy jednoczesnym respektowaniu prawa międzynarodowego i Ukrainy oraz ustaleń Memorandum Budapeszteńskiego z 1994 roku. Jest niezmiernie ważne, by rząd Ukrainy bronił praw wszystkich obywateli kraju, włącznie z prawem mniejszości etnicznych do własnej kultury i języka - głosi oświadczenie. UE i USA muszą wspólnie stawić czoło tej niebezpiecznej sytuacji, która zagraża pokojowi i bezpieczeństwu Europy - czytamy w komunikacie.