"Widzę we wzmocnionej Grupie Wyszehradzkiej szansę na reformę UE" - powiedział Heinz Christian Strache w wywiadzie dla sobotniego wydania dziennika "Tiroler Tageszeitung". Dodał, że jest za złożeniem przez Austrię "wniosku o przyjęcie" do V4. Strache nawiązał w ten sposób do słów czeskiego prezydenta Milosza Zemana, który wcześniej we wrześniu na przyjęciu w ambasadzie Słowacji w Pradze powiedział, że państwa Grupy Wyszehradzkiej mają wspólne interesy na przykład w kwestii kryzysu migracyjnego, a "sądząc po niektórych wypowiedziach austriackiego ministra spraw zagranicznych" Sebastiana Kurza, także Austria mogłaby być ich pożądanym sojusznikiem. W ubiegły poniedziałek na zaproszenie Zemana przybył do Pragi kandydat FPOe w zbliżającej się powtórnej drugiej turze wyborów prezydenckich w Austrii Norbert Hofer. "Rozmawialiśmy o tym, czy byłoby możliwe zapewnienie w przyszłości Europie Środkowej silniejszego głosu w ramach Unii Europejskiej" - powiedział dziennikarzom po spotkaniu z czeskim prezydentem zaznaczając, że "chcemy wytworzyć unię w unii, chętnie współpracowalibyśmy". Występując na tej samej konferencji prasowej rzecznik Zemana Jirzi Ovczaczek dodał, że "Norbert Hofer przedstawił swój projekt +unii w unii+, który z grubsza koresponduje z wyobrażeniem rozszerzonej Grupy Wyszehradzkiej". Strache powiedział "Tiroler Tageszeitung", że Grupa Wyszehradzka tworzy "przeciwbiegun wobec (niemieckiej kanclerz) Angeli Merkel". Według niego "do tej pory w UE między Niemcami i Francją podejmowano różne ustalenia, które potem wszyscy inni musieli przełykać". W drugiej turze wyborów prezydenckich 22 maja Hofer przegrał różnicą niespełna 31 tys. głosów z popieranym przez polityczną lewicę byłym przywódcą austriackich Zielonych Alexandrem Van der Bellenem. Na wniosek FPOe austriacki Trybunał Konstytucyjny nakazał 1 lipca ponowne przeprowadzenie głosowania we wszystkich okręgach w następstwie naruszenia przepisów, służących zabezpieczeniu przed manipulacjami wyborczymi. Powtórka drugiej tury miała się pierwotnie odbyć 2 października, ale wykryte wadliwe wykonanie kart do głosowania pocztą spowodowało przesunięcie tego terminu na 4 grudnia. FPOe od dłuższego czasu znacznie wyprzedza w sondażach pozostałe austriackie partie, ciesząc się poparciem około jednej trzeciej elektoratu. W swym programie eksponuje potrzebę zaostrzenia polityki imigracyjnej.