Pędząc samochodem do szpitala Philip i Denise Middleton mijali właśnie posterunek, kiedy stało się jasne, że poród trzeba odebrać natychmiast. Mężczyzna zatrzymał patrol policyjny i z pomocą sierżant Karen Milliken przyjął poród. Noworodek jest chłopcem, ma na imię Conor i całkiem dobrze zniósł narodziny na przednim siedzeniu auta. Pogotowie przybyło na miejsce pięć minut zdarzeniu.