Do zdarzenia doszło 19 lipca w mieście Tongxiang we wschodnich Chinach. Jak informuje "China Daily", Shen Dong miał już wejść do banku, w którym pracuje, gdy zobaczył, że z okna na szóstym piętrze budynku po drugiej stronie ulicy zwisa dziecko. Jak się później okazało, była to dwuletnia dziewczynka. Wraz z inną osobą - kobietą, prawdopodobnie koleżanką z pracy - Dong pospieszył jej na ratunek. Mała dziewczynka wypadła z okna, by trafić na znajdującą się nieco niżej tablicę reklamową. Kamery zarejestrowały moment, w którym kilkulatka ponownie spada, ale tym razem już wprost w ramiona 31-latka. Zobacz też: Najgorsze miejsca na wakacje z dzieckiem. Nie popełnij tych błędów! Nagranie zdarzenia opublikował na Twitterze Lijian Zhao, rzecznik prasowy chińskiego ministra spraw zagranicznych. "Bohaterowie są wśród nas" - napisał rzecznik. Nagranie podbija serwis Weibo, czyli chińską wersję Twittera. Większość komentujących, podobnie jak Zhao, nazywa Donga bohaterem Bohater z Chin. Sam jest ojcem Dziewczynka trafiła do szpitala. Badania wykazały, że dwulatka doznała kilku urazów, jednak jej życie nie było zagrożone. Wdzięczność mężczyźnie, a także towarzyszącej mu kobiecie, wyraziła matka dziewczynki. - Sam jestem ojcem dwójki dzieci i nie chcę widzieć, jak jakiemukolwiek dziecku dzieje się krzywda - podsumował cytowany przez "China Daily" mężczyzna.