Od 1998 roku siły bezpieczeństwa nie pozwalają Oranżystom na wejście na słynną już Garvahy Road, przy której mieszkają katolicy. David Trimble, stojący na czele rządu Irlandii Północnej, zaapelował do paramilitarnych ugrupowań zarówno po katolickiej jak i protestanckiej stronie o nie prowokowanie zamieszek. Jutro w pogotowiu będzie czekać nawet 2 tysiące policjantów na wypadek, gdyby jednak doszło do starć. Oranżyści sprzeciwiają się postanowieniom układu pokojowego sprzed 4 latach, które umożliwiły powstanie koalicyjnego gabinetu z Trimble'm na czele.