Był dokładnie 22 grudnia 1939. Tamtego roku Niemcy napadły na Polskę, w Watykanie umierał papież Pius XI, a w dalekim Teksasie Charlotte i John powiedzieli sobie sakramentalne "tak". I żyją wspólnie do dzisiaj. W dobrej formie, a przynajmniej nie wyglądają na swój wiek. Może przybyło tylko trochę siwych włosów. Co ciekawe, nie mają jednak dzieci. John żartuje nawet, że niektórzy myślą, iż jego małżeństwo z Charlotte jest tak długo właśnie z tego powodu. Gdy mężczyzna wspomina dzisiaj początki tej znajomości, to mówi o roku 1934 i o "zakochaniu od pierwszego wejrzenia", gdy na uniwersytecie w Austin siadł za swoja wybranką na wykładzie z biologii. Charlotte przyznaje, że też czekała na ruch z jego strony. Pobrali się po pięciu latach. Najdłuższe małżeństwo na świecie tworzyli Zelmyra i Herbert Fischer, do 2011 roku, kiedy mężczyzna zmarł. Byli wtedy połączeni od 86 lat i 290 dni. A pytani o sekret tak długiego związku, radzili, że "trzeba się wzajemnie szanować, wspierać i rozmawiać ze sobą". A także "być wiernym, uczciwym i prawdziwym". Tak niewiele. RP