Wcześniej informowano o czworgu dzieci. Kobieta, która obecnie ma 42 lata, zaginęła 29 sierpnia 1984 roku i była od tego czasu więziona przez własnego ojca. Policja znalazła Elisabeth F. w sobotę wieczorem w mieście Amstetten w Dolnej Austrii. Kobieta powiedziała, że ojciec wielokrotnie ją gwałcił od 11 roku życia. Z siedmiorga dzieci, które urodziła, przeżyło sześcioro. W 1996 roku Elisabeth urodziła bliźnięta, ale kilka dni po porodzie jedno dziecko zmarło. Josef F. usunął zwłoki z piwnicy i je spalił. Jak pisze agencja Reutera, matka Elisabeth - Rosemarie - o niczym nie wiedziała. Sprawa wyszła na jaw, kiedy najstarsze dziecko Josefa F. i jego córki - 19-letnia Kerstin F. poważnie zachorowała i trzeba było ją zabrać do szpitala. Według policji dziewczynę, której stan jest poważny, przywieziono do szpitala w zeszły weekend. Jak poinformowała policja, Elisabeth zgodziła się zeznawać, dopiero gdy dostała zapewnienie od władz, że już nigdy więcej nie będzie kontaktowała się ze swoim ojcem, a dzieci dostaną właściwą opiekę. Dzieci - trzech chłopców i trzy dziewczynki - są w wieku od 5 do 20 lat - poinformował rzecznik prokuratury w St. Poelten Gerhard Sedlacek. Blisko dwa lata temu media rozpisywały się na temat Nataschy Kampusch, która uciekła po ośmiu latach przetrzymywania w piwnicy domu porywacza. 10-letnia Natascha została uprowadzona w 1998 roku na przedmieściach Wiednia. Udało się jej uciec 23 sierpnia 2006 roku. Po ucieczce Nataschy porywacz popełnił samobójstwo rzucając się pod pociąg. Według policji dziewczyna odczuwała emocjonalną więź z przestępcą, znaną jako syndrom sztokholmski.