Przewodnicząca Izby Reprezentantów USA o decyzji Trumpa: Prowokująca
"Przekazane w sobotę Kongresowi informacje Białego Domu o zabiciu przez wojska USA irańskiego generała Kasema Sulejmaniego budzą poważne i pilne pytania" - oceniła w sobotę wieczorem czasu lokalnego przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi.

W oświadczeniu Pelosi przekazała, że otrzymane przez parlament USA niejawne informacje "budzą poważne i pilne pytania w kwestii terminu, sposobu i uzasadnienia decyzji administracji dotyczącej podjęcia działań wymierzonych przeciwko Iranowi".
Decyzję o utajnieniu przesłanego dokumentu nazwała "niespotykaną", a kroki wojskowe podjęte przez prezydenta USA Donalda Trumpa uznała za "prowokujące, eskalujące oraz nieproporcjonalne". De facto szefowa Demokratów podkreśliła po raz kolejny, że przywódca Stanów Zjednoczonych nie uzyskał przed atakiem parlamentarnej zgody na użycie sił zbrojnych, a operacja w Bagdadzie nie była konsultowana z Kongresem. Zaapelowała do rządu USA o współpracę z amerykańskim parlamentem i podejmowanie "rozważnych kroków".
W sobotę Biały Dom przesłał do Kongresu oficjalny dokument o ataku wojsk USA w Bagdadzie. Zginął w nim wpływowy dowódca irańskich sił Al-Kuds generał Kasem Sulejmani. Operacja wojsk USA w irackiej stolicy dodatkowo zaogniła i tak napięte już relacje między Waszyngtonem a Teheranem. Władze Iranu zapowiedziały odwet.
Dokument przekazano zgodnie z Rezolucją o Uprawnieniach Wojennych (War Powers Resolution, znaną również jako War Powers Act). Nakłada ona na administrację rządową - jak przypomina Reuters - m.in. obowiązek powiadomienia Kongresu o użyciu sił zbrojnych w działaniu wojskowym w ciągu 48 godzin.
Kim był Kasem Sulejmani?
"Był najpotężniejszym człowiekiem wywiadu na Bliskim Wschodzie, a nikt o nim nie słyszał" - powiedział o generale Kasemie Sulejmanim były agent CIA w Iraku John Maguire, cytowany przez "New Yorkera", który przypomniał w piątek sylwetkę Sulejmaniego.






