Trzy miesiące później obie kobiety czują się dobrze, nie muszą przyjmować zastrzyków z insuliną - pisze na swych stronach internetowych magazyn "Lancet". To trzeci tego typu przeszczep na świecie i zarazem pierwszy, który zakończył się sukcesem. Japońscy chirurdzy usunęli połowę trzustki u matki 27-letniej pacjentki, wyizolowali z niej tak zwane komórki beta, które produkują insulinę, po czym wstrzyknęli je do wątroby pacjentki. Tym samym wątroba przejęła funkcje trzustki. Istniały obawy, że matka dziewczyny zachoruje na cukrzycę, bo jej zmniejszona o połowę trzustka nie będzie w stanie wytwarzać wystarczającej ilości insuliny, ale nic takiego się nie stało.