- Mamy naoczny dowód potwierdzający najgorsze obawy zaniepokojonych rodziców oraz wychowawców w New Jersey, że przestępcy seksualni są aktywni na stronach internetowych używanych przez dzieci i nastolatki - powiedziała prokurator Anne Milgram. Portal MySpace przystał w maju br. na prośby władz kilku amerykańskich stanów, aby ujawnić policji informacje dotyczące przestępców seksualnych. Około 7 tys. kont osób podejrzanych zostało usuniętych z serwisu, znajdującego się w czołówce najpopularniejszych na świecie stron internetowych. Milgram zapowiedziała, że prokuratura poprosi również inne serwisy służące do komunikacji między internautami o sprawdzenie, czy wśród użytkowników nie ma osób figurujących na liście skazanych za przestępstwa na tle seksualnym. Według danych Amerykańskiego Centrum ds. Dzieci Zaginionych i Wykorzystywanych, jedno na siedmioro dzieci w wieku od 10 do 17 lat otrzymało w internecie propozycje seksualne. Wielu spośród przestępców aktywnych na stronach internetowych zostało warunkowo zwolnionych z aresztu lub odbywa wyrok w zawieszeniu.