Funkcjonariusze rozmawiali z ojcem zamachowca głównie o ich relacjach oraz o dzieciństwie Breivika. Przesłuchanie odbywało się w mieście Carcassonne na południu Francji, w tej części kraju od lat mieszka Jens Breivik, emerytowany dyplomata. Wielogodzinna rozmowa odbyła się w obecności norweskich tłumaczy. Anders Behring Breivik mieszkał z mamą i przyrodnią siostrą, które już wcześniej zostały przesłuchane. Jego rodzice rozeszli się krótko po jego narodzinach. Oskarżony po zatrzymaniu zeznał, że po raz ostatni widział się ze swoim ojcem, gdy był jeszcze nastolatkiem. Jens Breivik miał zerwać z nim kontakty, gdy dowiedział się, że Anders został złapany na robieniu graffiti. Ojciec oskarżonego nie komentował wówczas tej sprawy. Trzy dni po zamachach, jakich dokonał Anders Behring Breivik, jego ojciec powiedział w telewizji, że Anders sam powinien odebrać sobie życie, zamiast zabijać tak wielu ludzi. Wczoraj norweski zamachowiec został formalnie oskarżony o terroryzm i zabójstwo z premedytacją 77 osób. Proces ma się rozpocząć w przyszłym miesiącu. Breivik przechodzi obecnie ponowne badania psychiatryczne. Falę protestów wywołała w Norwegii pierwsza ekspertyza psychiatryczna, na podstawie której orzeczono jego niepoczytalność. Obecne badania przeprowadza dwóch innych lekarzy, wyznaczonych przez sąd. W pierwszej diagnozie orzeczono, że Breivik cierpi na schizofrenię paranoidalną.