Statek "Open Arms" 15 marca na wodach terytorialnych Libii przejął 218 migrantów. Nie jest jasne czy chodziło o ratowanie czy przeładunek pasażerów. Libijska straż przybrzeżna przejęła kontrolę na akcją ratunkową. Następnie zażądała, by oddalający się od libijskich wybrzeży statek przewiózł migrantów z powrotem do portu w Trypolisie. Gdy pojawiły się łodzie libijskiej marynarki, statek "Open Arms" powiadomił włoską straż przybrzeżną, że został zaatakowany i prosi o zezwolenie na przybicie do któregoś z włoskich portów. Strona włoska oświadczyła, że nie chce wchodzić w kompetencję władz libijskich. Po długich negocjacjach z władzami Hiszpanii i Malty Włosi wczoraj wieczorem zgodzili się przyjąć statek z migrantami w sycylijskim porcie Pozzallo, gdzie został objęty sekwestrem jako narzędzie przestępstwa.