- Egipt poczynił wielkie starania (na rzecz rozejmu - red.) od początku najnowszej eskalacji w Strefie Gazy. Te starania i spotkania zaowocowały porozumieniami w sprawie zawieszenia broni oraz powstrzymania rozlewu krwi obserwowanego w ostatnim czasie - powiedział egipski minister podczas wspólnej konferencji prasowej z szefową amerykańskiej dyplomacji Hillary Clinton w Kairze. - Egipt wzywa wszystkich, by nadzorowali wdrażanie rozwiązania uzgodnionego pod egidą Egiptu oraz zagwarantowali, że wszystkie strony będą trzymały się przyjętych ustaleń - dodał. Clinton wyraziła zadowolenie z porozumienia, które - jak mówiła - "poprawi sytuację ludzi w Strefie Gazy oraz zapewni bezpieczeństwo mieszkańcom Izraela". "To kluczowy moment" Podziękowała też prezydentowi Egiptu Mohammedowi Mursiemu za jego wkład w negocjacje między stronami konfliktu. - To kluczowy moment dla całego regionu. Rząd Egiptu przyjmuje na siebie odpowiedzialność i przywództwo, które od dawna czynią z tego kraju gwaranta stabilności i pokoju w regionie - podkreśliła. Premier Izraela Benjamin Netanjahu podczas rozmowy z prezydentem USA Barackiem Obamą "przychylił się do jego rady i wyraził zgodę na rozejm" - głosi komunikat jego kancelarii. Netanjahu ostrzegł jednak, że jeśli zawieszenie broni zakończy się fiaskiem, Izrael będzie musiał użyć większej siły i poczyni wszelkie niezbędne kroki, by chronić swych obywateli. Biały Dom poinformował, że Obama pochwalił Netanjahu za współpracę z Egiptem i ponownie zadeklarował zaangażowanie na rzecz izraelskiego bezpieczeństwa, w tym poszukiwania środków na budowę wspólnych systemów obrony antyrakietowej. Wcześniej źródła po stronie izraelskiej, cytowane przez Reutera, podkreśliły, że zgoda na zawieszenie broni nie oznacza, iż zniesiona zostanie blokada rządzonej przez Hamas Strefy Gazy. Podczas trwającej od ośmiu dni wymiany ognia Izrael przeprowadził ponad 1500 ataków na cele w Strefie Gazy, a palestyńskie ugrupowania zbrojne w Strefie wystrzeliły na terytorium Izraela ponad 1000 rakiet. Według danych agencji dpa dotychczas zginęło ponad 140 Palestyńczyków oraz 5 Izraelczyków, a blisko 1300 osób po obu stronach zostało rannych.