Sąd Najwyższy USA orzekł, że amerykańska konstytucja nie gwarantuje prawa do aborcji, a sprawa regulacji przerywania ciąży leży w gestii władz stanowych. W opinii SN wskazuje jasno, że "konstytucja nie przyznaje prawa do aborcji", a wyroki w precedensowych sprawach Roe kontra Wade i Casey kontra Planned Parenthood zostają uchylone. Wyroki te ustanowiły konstytucyjne prawo do aborcji dokonywanych w początkowym okresie ciąży. Tym samym odwrócone zostaje federalne prawo do aborcji, które obowiązywało od lat '70 ubiegłego wieku. Upadła i zaczęła płakać. Reuters o reakcjach na orzeczenie Zmiana prawa spowodowała emocjonalne reakcje. Reuters podaje, że przed gmachem Sądu Najwyższego zgromadzili się zwolennicy prawa do aborcji, a także jego przeciwnicy. - Jestem szczęśliwa, że Sąd Najwyższy podjął odważne działania, by ratować nienarodzone dzieci - powiedziała cytowana przez agencję 22-latka z Karoliny Południowej. Młoda kobieta upadła na kolana i zaczęła płakać z radości na wieść o orzeczeniu SN - relacjonuje Reuters. Inni aktywiści antyaborcyjni wiwatowali i śpiewali pieśni o Jezusie - dodaje agencja. Nie wszystkim jednak towarzyszył dobry nastrój. Zwolennicy aborcji wypowiadali się w tonie oburzenia i rozczarowania. Zwolennik aborcji Sam Goldman nazwał decyzję SN "bezprawną" i apelował do tłumu, by rozpoczął masowe protesty. - Przymusowe macierzyństwo jest bezprawne. Tak nie może być. Musimy wyjść na ulicę - wskazywał. W sieci pojawiły się informacje o wzmocnieniu straży przed budynkiem Sądu Najwyższego. Na dachu mieli nawet pojawić się snajperzy - zauważa dziennikarka Huff Post. Joe Biden i Donald Trump o wyroku SN Do orzeczenia SN odnieśli się także były prezydent USA Donald Trump (Republikanie) i obecna głowa państwa Joe Biden (Demokraci). - Życie i zdrowie amerykańskich kobiet jest teraz zagrożone - powiedział Biden. - Sąd Najwyższy popełnił tragiczny błąd, robiąc to, czego wcześniej nigdy nie zrobił: odbierając Amerykanom wcześniej uznane prawo - dodał. - Konserwatywna większość Sądu Najwyższego pokazała, jaka jest radykalna i jak bardzo jest oderwana od większości tego kraju i uczyniła Stany Zjednoczone wyjątkiem wśród państw rozwiniętych - zaznaczył. - Decyzja SN sprowadza wszystko do stanów, do których zawsze należało prawo do decydowania - powiedział z kolei Trump w rozmowie z Fox News.