"Uczestnicy najważniejszych wydarzeń w Wenezueli postanowili ponownie przyjechać do Oslo w przyszłym tygodniu, aby kontynuować proces mediacji, prowadzony przez Norwegię. Potwierdzamy nasze zobowiązanie do dalszego wspierania poszukiwania możliwości rozwiązania konfliktu w Wenezueli. Doceniamy gotowość obu stron do chęci znalezienia wyjścia z kryzysu" - poinformowała w komunikacie szefowa norweskiego MSZ Ine Eriksen Soereide. Będzie to drugie spotkanie w Oslo stron wenezuelskiego konfliktu. O pierwszym Norwegia poinformowała 17 maja. "Norwegia oznajmia, że podjęła wstępne kontakty z reprezentantami głównych aktorów wenezuelskiej sceny politycznej w celu wstępnego zbadania możliwości doprowadzenia do rozwiązania sytuacji w tym kraju" - oświadczył wówczas norweski MSZ. W Wenezueli pozostający w opozycji do rządu Nicolasa Maduro przewodniczący parlamentu Juan Guaido potwierdził tę informację, stwierdzając, że delegaci wenezuelskiej opozycji uczestniczyli w podjętej przez Norwegię "mediacji", która ma na celu rozwiązanie kryzysu. Prezydent Maduro nie potwierdzał tych kontaktów, lecz przyznał, że minister jego rządu Jorge Rodriguez przebywał w Europie i brał udział w misji "bardzo ważnej dla pokoju w naszym kraju". Norwegia ma długą tradycję, jeśli chodzi o odgrywanie roli mediatora w sporach międzynarodowych. Prowadziła negocjacje w sprawie porozumień izraelsko-palestyńskich z Oslo i zakończone w 2016 roku przywróceniem pokoju wewnętrznego w Kolumbii rozmowy między kolumbijskim rządem a lewicową partyzantka, tj. Rewolucyjnymi Siłami Zbrojnymi Kolumbii (FARC).