Wcześniej do dymisji podał się wicekanclerz Austrii Heinz-Christian Strache. Zrezygnował też z funkcji szefa współrządzącej w kraju partii FPOe. Powodem jest kontrowersyjne nagranie z udziałem polityka. W oświadczeniu złożonym w sobotę wieczorem Kurz wyjaśnił, że Austriacka Partia Wolności (FPOe), która od grudnia 2017 r. jest koalicyjnym partnerem jego Austriackiej Partii Ludowej (OeVP), niweczy jego plany przeprowadzenia reform. Dodał, że nie ma wrażenia, by FPOe zamierzała zmienić swoje postępowanie. Nagranie wideo opublikowane w piątek przez niemieckie gazety "Sueddeutsche Zeitung" i "Spiegel" pokazuje przeprowadzoną na Ibizie rozmowę z udziałem Strachego i kobiety podającej się za krewną rosyjskiego oligarchy Igora Makarowa, chcącej rzekomo inwestować w Austrii. W rozmowie pada pomysł, by "inwestorka" wykupiła połowę udziałów w najpoczytniejszej austriackiej gazecie "Kronen Zeitung", aby ta wspierała FPOe przed wyborami parlamentarnymi. W zamian Rosjanka miała otrzymać po wyborach od FPOe kontrakty publiczne pod warunkiem, że FPOe wejdzie do rządu. Uczestnicy spotkania omawiają też sposoby finansowego wsparcia FPOe z obejściem obowiązujących przepisów. "SZ" i "Spiegel" podały, że wideo powstało w lipcu 2017 roku, na kilka miesięcy przed wyborami do niższej izby parlamentu Austrii, Rady Narodowej, oraz że jest autentyczne. W wyborach tych FPOe zdobyła 26 proc. głosów i pozycję trzeciej siły politycznej. Od grudnia 2017 roku FPOe i chadecka OeVP Kurza rządzą w koalicji, mimo zarzutów pod adresem FPOe o powiązania ze skrajnie prawicowym ruchem Die Identitaeren.