Komentując podpisanie dekretu w tej sprawie w poniedziałek przez amerykańskiego prezydenta, biskup Sgreccia powiedział Ansie, że decyzja ta "nie szanuje człowieka". - Stoimy w obliczu bardzo ciężkiego aktu nie tylko dla Kościoła katolickiego, ale także dla innych wiernych, którzy uznają w Bogu stwórcę i negatywnie postrzegają tę decyzję - oświadczył przedstawiciel Watykanu. Jego zdaniem jest ona podyktowana "utylitaryzmem" i poważna także z racjonalnego punktu widzenia, gdyż - jak stwierdził - "chodzi o niszczenie istot ludzkich, by uczynić z nich materiał do eksperymentów". - Wyraża się zgodę na zabijanie embrionów, nie zdając sobie sprawy z tego, że są to istoty ludzkie - dodał biskup Elio Sgreccia. - Nie sposób zrozumieć, czemu mają służyć te badania, zwłaszcza że ostatnio poinformowano o odkryciu metody reprogramowania komórek, która umożliwia otrzymanie każdej komórki, takiej, jaka była w embrionie, ale bez ich zabijania - powiedział włoski biskup.