Amerykański kardynał Bernard Francis Law będzie odprawiał tam mszę w intencji papieża. Do 2002 roku kardynał Law był arcybiskupem Bostonu. Został on zdymisjonowany przez Jana Pawła II, gdy okazało się, że tuszował afery seksualne z udziałem swych podwładnych. Seria skandalów skończyła się na salach sądowych, a Kościół katolicki w Stanach Zjednoczonych przyjął zasadę "zera tolerancji" wobec księży dopuszczających się nadużyć. W USA kardynał Law przeszedł na emeryturę, jednak przed rokiem papież przyznał mu urząd archiprezbitera, czyli głównego kapłana bazyliki Matki Boskiej Większej w Rzymie. Jak informują włoskie gazety, największe oburzenie z powodu przywrócenia kardynała Lawa do łask w Watykanie wyrazili amerykańscy adwokaci ofiar pedofilii. Zapowiedzieli oni na dzisiaj protesty w Rzymie i rozrzucenie ulotek przeciwko kardynałowi. Według dziennika "La Repubblica", do protestów może dojść nawet podczas mszy za Jana Pawła II, gdyż najbardziej zagorzali przeciwnicy kardynała Lawa zamierzają przyjść do bazyliki św. Piotra.