Gdy w porannych godzinach szczytu mężczyzna wchodził do wagonu, nagle jego lewa noga utknęła w 5-centymetrowej szparze między pociągiem a peronem na dworcu w Perth na zachodzie Australii. Znajdującym się wewnątrz wagonu pasażerom nakazano, by przesunęli się na jego drugą stronę, dzięki czemu ciężar miał się przenieść z dala od nogi mężczyzny - wyjaśnił jeden z uczestników akcji, Nic, którego cytuje dziennik "The West Australian". Jednak manewr ten się nie powiódł, a pasażerowie usłyszeli hasło opuszczenia pociągu. Następnie ok. 50 osób stanęło wzdłuż pociągu i zaczęło pchać wagon. "Byliśmy w stanie lekko go przechylić, o jakieś 5-10 cm, i dzięki temu noga została wyswobodzona" - powiedział Nic. Mężczyzną zajęli się ratownicy medyczni. Nie wymagał on jednak hospitalizacji i mógł kontynuować podróż. "Po raz pierwszy widzieliśmy coś takiego" - powiedziała rzeczniczka transportu publicznego TransPerth, Claire Krol. "To konkretny przykład wzajemnej pomocy. Możemy mówić o sile tłumu" - dodała. Spektakularna akcja została nagrana przez kamery monitoringu. Można ją teraz oglądać w internecie.