Za nami kolejna noc niepokojów w Izraelu. Do zamieszek i ataków rakietowych doszło m.in. w mieście Lod, gdzie zginęły dwie osoby i gdzie ogłoszono stan wyjątkowy. Syreny zawyły także w Tel Awiwie, Beer Szewa i Aszkelon. Na Zachodnim Brzegu Jordanu zginął Palestyńczyk. Izrael: Eskalacja w strefie Gazy. Kolejne ataki Izraelska armia podała w środę rano, że przeprowadziła kolejną serię ataków lotniczych na Gazę, uderzając w domy wysokich rangą członków Hamasu. Wcześniej w nocy Hamas, który sprawuje władzę w Strefie Gazy, poinformował o wystrzeleniu kolejnych ponad 200 rakiet na Izrael. Natomiast Islamski Dżihad, drugie, obok Hamasu, zbrojne ugrupowanie w Strefie Gazy, ogłosił, że wystrzelił z palestyńskiej enklawy 100 rakiet na terytorium Izraela. Tylko niewielka część rakiet lecących ze Strefy Gazy dociera do celów. Wszystko za sprawą Żelaznej Kopuły, czyli systemowi obrony przeciwrakietowej. Izraelska armia opublikowała wiedo pokazujące, jak on działa. Nieco wcześniej zamieszczono nagranie z przechwycenia ostrzału rakiet nad nad Tel Awiwem i środkowym Izraelem. Jak dotąd w atakach rakietowych na Izrael zginęło pięć osób. Konflikt w Strefie Gazy Ostrzał rakietowy z terytorium Strefy Gazy rozpoczął się w poniedziałek wieczorem. Ponad 200 rakiet spadło na przedmieścia Jerozolimy oraz miasta w południowym Izraelu, część została przechwycona przez system obrony przeciwrakietowej Żelazna Kopuła. Według izraelskiego wojska obrażenia odniosło sześciu izraelskich cywili. Bombardowanie Strefy Gazy było izraelską odpowiedzią na ataki rakietowe Hamasu na terytorium państwa żydowskiego. Była to największa w ostatnim czasie eskalacja przemocy, do której doszło po najdramatyczniejszych dotąd starciach między Palestyńczykami i policją izraelską na terenie Wzgórza Świątynnego i meczetu Al-Aksa w Jerozolimie - trzeciego najświętszego miejsca islamu. W starciach rannych zostało 700 Palestyńczyków, z których prawie 500 trafiło do szpitali.