Dowódcy jednostki Fort Bragg w Karolinie Północnej (na południowym wschodzie USA) poinformowali, że "pewien osobnik usiłował wejść (na teren jednostki) w przebraniu zamachowca samobójcy". Żołnierz z Fort Bragg pojawił się w piątek wieczorem w punkcie kontrolnym; miał na sobie kamizelkę ze sztucznymi ładunkami wybuchowymi. Mężczyzna nie został rozpoznany przez pełniących służbę żołnierzy, w związku z czym doszło do interwencji saperów, a wejście do jednostki, w którym doszło do incydentu, było przez pewien czas zamknięte. Jak podali dowódcy Fort Bragg, choć w sprawie jeszcze trwa śledztwo, "pierwsze poszlaki pozwalają sądzić, że chodziło o przebranie z okazji Halloween". Dodatkowo w swoim komunikacie na Facebooku podkreślili fakt, że jest to temat, który należy traktować poważnie, ponieważ "wiele rodzin żołnierzy tej jednostki bezpośrednio odczuło skutki działań prawdziwych zamachowców, a nie tych przebieranych".