Demonstranci zebrani pod pomnikiem Tarasa Szewczenki protestowali przeciwko rosyjskiej interwencji na Ukrainie i wzywali Władimira Putina, by ten nie podejmował żadnych działań wojennych. W tym samym czasie doszło też do demonstracji sił prorosyjskich. Protest odbył się przeciwko nowym prozachodnim władzom Ukrainy, które objęły władzę po odsunięciu od niej prezydenta Wiktora Janukowycza.