Po kilkuset manifestantów pikietowało przez kilka godzin najpopularniejsze telewizje: Inter, 1+1, ICTV i Ukraina. Dziennikarka kanału Inter Olha Czerwakowa powiedziała, że ona i jej koledzy informują o wydarzeniach obiektywnie, co potwierdzają też niezależni eksperci.- Nasi reporterzy śpią po 5 godzin na dobę, tylko po to, aby mówić o Majdanie. Oni cały czas są tam. Pokazujemy wszystko, co się odbywa - zapewniała protestujących.Manifestanci pozostaną na razie tylko przed siedzibą telewizji państwowej, której cały czas antenowy wypełnia prorządowa propaganda. Z powodu cenzury, 3 dziennikarzy już zrezygnowało z pracy w jedynym państwowym kanale ogólnokrajowym - Pierwszym, który mimo największego zasięgu cieszy się bardzo słabą oglądalnością.W nocy z piątku na sobotę milicja wzmocniła ochronę centrum telewizyjnego w stolicy obawiając się, że demonstranci będą starali się zająć budynek.