Na nagraniu z monitoringu widać, jak kierujący szambiarką z premedytacją skręca z drogi i z impetem uderza w schody prowadzące do budynku. Chwilę później z rury umieszczonej na dachu samochodu zaczynają płynąć nieczystości. Kierowca - wyraźnie niezadowolony z miejsca, w które skierowany jest cuchnący strumień - wysiada i kieruje rurę tak, aby wszelkie nieczystości spadały tuż przed wejście do siedziby partii. Zdarzenie miało zostać zarejestrowane 11 października. Nie wiadomo, kto i dlaczego zdecydował się na tak radykalny protest. Mołdawia zmaga się z poważnym kryzysem w związku z wyprowadzeniem przez nieznanych sprawców półtora miliarda dolarów z trzech mołdawskich banków, w tym jednego państwowego. Brakująca kwota to jedna trzecia aktywów bankowych kraju. W reakcji na skandal od kilku tygodni organizowane są masowe antyrządowe demonstracje. Protestujący domagają się walki z korupcją oraz dymisji rządu.