- Domagamy się, by rząd nie sprzedawał Daewoo firmie General Motors. Chcemy, by zakład normalnie pracował, żądamy też, by bank wsparł finansowo naszych dostawców - mówi lider związkowy. Przed największym kredytodawcą Daewoo - Koreańskim Bankiem Rozwoju urządzono wiec, żądając dalszego finansowania działalności firmy. Atmosfera była bardzo gorąca, ale do starć z policją nie doszło. Daewoo Motor zbankrutowało w ubiegłym miesiącu. Zadłużenie koncernu przekracza 10 miliardów dolarów. Obecnie firma funkcjonuje pod zarządem sądowym. Jednak banki nie chcą kredytować działalności zakładów, dopóki te nie zwolnią co najmniej jednej czwartej załogi.