W audytorium tej największej w Europie uczelni ma on spotkać się ze studentami i wykładowcami. Libijski przywódca będzie przebywał w Rzymie od 10 do 12 czerwca, a jego wizyta przedstawiana jest jako historyczna, gdyż ma zamknąć dziesięciolecia sporów wokół odszkodowań za włoski kolonializm w pierwszej połowie XX wieku. - Kadafi to dyktator, nie chcemy go. Prosimy rektora, aby odwołał jego wizytę - brzmi odezwa przeciwników przywódcy Libii. Na 11 czerwca zapowiedzieli oni protesty i różne formy kontestacji na terenie uniwersytetu. Rektor uczelni profesor Luigi Frati odnosząc się do tych deklaracji oświadczył: "Na uniwersytet może przyjść każdy, to miejsce otwarte". Protesty przeciwko Kadafiemu zapowiedziano także na uniwersytecie w Sassari na Sardynii, gdzie w czasie swej wizyty we Włoszech ma otrzymać tytuł doktora honoris causa w dziedzinie prawa. Najostrzej protestujący przeciwko temu politycy partii Radykałów nazwali doktorat dla Kadafiego "horroris causa".