W przyszłym roku wprawdzie budżet oświaty ma wzrosnąć we Francji o 2 proc., ale jednocześnie rząd zapowiedział zlikwidowanie w szkołach ponad 25 tys. miejsc pracy. To zaniepokoiło związkowców. - Chcemy, aby budżet szkolnictwa znów stał się priorytetem władz. Przeciwstawiamy się redukcjom szkolnego personelu - tłumaczył jeden z protestujących związkowców. Nad głowami protestujących powiewały liczne czerwone flagi największych central związkowych oraz partii komunistycznej i Komunistycznej Ligi Rewolucyjnej.