Watykańska gazeta obszernie pisze w środowym wydaniu o trzeciej rocznicy śmierci polskiego papieża. Kardynał Re zauważył, że jako bohaterem największych wydarzeń historycznych kierowały "motywy wyłącznie religijne". Były wieloletni współpracownik papieża Polaka powiedział: "Choć prawdą jest, że Jan Paweł II pozostawił trwały ślad w dziejach i wydarzeniach, które doprowadziły do upadku Muru Berlińskiego, jak podkreślił sam Michaił Gorbaczow, pierwsza i fundamentalna cecha jego pontyfikatu ma wymiar religijny". - Impuls całego jego pontyfikatu, źródło jego niepohamowanej energii, motyw inspirujący wszystkie jego inicjatywy był religijny; wszystkie wysiłki papieża zmierzały do tego, by umożliwić powrót Boga na ten świat - dodał kardynał Re. Jak stwierdził, papież nie walczył z komunizmem z powodów politycznych, ale dlatego, że był to "system, który głosił ateizm i prześladował Kościół , a także uciskał człowieka i odmawiał mu pełnej wolności". Wśród serii rocznicowych artykułów opublikowanych na łamach "L'Osservatore Romano" znalazły się także fragmenty wspomnień kardynała Stanisława Dziwisza pod tytułem "Świadectwo". Watykańska gazeta publikuje też wspomnienia papieskiego mistrza ceremonii, księdza Konrada Krajewskiego. Jako naoczny świadek opowiada między innymi o cierpieniach papieża w ostatnich latach jego życia. - Kiedy pewnego razu - relacjonuje- podczas uroczystości na Placu przed bazyliką świętego Piotra papież czuł się bardzo źle, pochyliwszy się zapytałem: Ojcze Święty, mogę jakoś pomóc? Może coś boli?". - A on mi odpowiedział: ''Teraz wszystko mnie już boli, ale tak ma być" - wspomina ks. Krajewski. Relacjonuje także, że Jan Paweł II , kiedy nie mógł już chodzić, podczas procesji w Boże Ciało wymógł na nim wielokrotnymi prośbami, aż wreszcie krzykiem, by pozwolono mu uklęknąć na platformie samochodu, którym jechał.