Kiedy pastor Yeboah wysiadł z samolotu na lotnisku Entebbe pod stolicą Ugandy - Kampalą aresztowała go - jak doniósł Reuters - miejscowa policja . Po przeszukaniu bagażu okazało się, że cudotwórca wiezie na spotkania religijne z wiernymi tani aparat do wywoływania lekkich szoków elektrycznych o nazwie "Electric Touch". Jest to sprzedawane w sklepach zabawkowych urządzenie typu "mały prestidigitator". Często wykorzystywane jest przez postaci z kreskówek, szczególnie ulubione przez Królika Bugsa, który zakłada je na dłoń i aplikuje elektryczny szok Kaczorowi Duffy'emu czy Porky'emu, pytając przy tym "what's up, doc?" - Pastor Yeboah próbował przekonać policjantów, że potrzebuje urządzenia do wykonywania "boskiej pracy". Postawiono mu zarzut oszustwa - powiedział w wywiadzie dla Sunday Monitor rzecznik ugandyjskiej policji Asan Kasingye. Wierni, dotknięci przez pastora, wierzyli, że doświadczają boskich mocy. Pastor mógł za pomocą urządzenia dokonywać też innych prostych tricków: zapalić na krótko żarówkę, przyciągać metalową łyżkę, czy wprawiać w ruch płatki konfetti. Wszystkie te "funkcjonalności" urządzenia wypisane były krzykliwymi, reklamowymi literami na opakowaniu urządzenia. Jak podaje Reuters, w Afryce istnieje wiele kościołów, których kapłani uzurpują sobie moc czynienia cudów. Niektóre obiecują nawet wyleczenie z HIV i AIDS. Wielu mieszkańców krajów Afrykanskich staje się ofiarami podobnych Yeboahowi oszustów. Więcej interesujących doniesień ze świata