Zarzut udziału Tymoszenko w zabójstwie zostanie jej postawiony, gdy tylko zakończy ona leczenie szpitalne - powiedział Kuzmin w opublikowanym w czwartek wywiadzie dla gazety "Siegodnia". Tymoszenko czeka seria oskarżeń "Mamy wystarczające dowody, by przedstawić jej zarzuty" - podkreślił prokurator. Tymoszenko jest obecnie leczona z przewlekłego schorzenia kręgosłupa w szpitalu kolejowym w Charkowie. Toczy się przeciwko niej także kolejny proces, w którym oskarżono ją o malwersacje finansowe z lat 90., gdy kierowała handlującą gazem firmą Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy (JSEU). Sprawa domniemanego udziału opozycyjnej polityk w zabójstwie dotyczy śmierci w latach 90. parlamentarzysty i biznesmena Jewhena Szczerbania, który ograniczał wpływy korporacji JSEU w zagłębiu węglowym Donbas na wschodzie Ukrainy. W rozmowie z "Siegodnia" Kuzmin oświadczył, że prokuratura prowadzi również śledztwa, dotyczące karetek pogotowia dla wiejskich lekarzy, które zakupiono za rządów Tymoszenko podczas jej prezydenckiej kampanii przed wyborami w 2010 r., oraz niezgodnego z prawem wykorzystania środków, pochodzących ze sprzedaży kwot emisyjnych dwutlenku węgla. Pobiła, czy została pobita? "Prócz tego jest sprawa spowodowania przez Julię Tymoszenko uszkodzeń cielesnych u pracownika aresztu śledczego, który wypełniał swe obowiązki służbowe" - zaznaczył zastępca prokuratora generalnego Ukrainy. Mówiąc o obrażeniach strażnika więziennego Kuzmin nie podał żadnych szczegółów, niewykluczone jednak, że może chodzić o kwietniowy incydent z przymusowym dostarczeniem byłej premier z więzienia w Charkowie do miejscowego szpitala. Była premier oświadczyła wówczas, że podczas transportowania została pobita przez strażników i ogłosiła głodówkę. Ukraińscy eksperci twierdzą, że celem działań władz w Kijowie wobec Julii Tymoszenko jest całkowite wyeliminowanie jej z życia politycznego. Sama była premier oskarża o to swego przeciwnika politycznego, prezydenta Wiktora Janukowycza. W październiku na Ukrainie odbędą się wybory parlamentarne. Opozycyjna partia Batkiwszczyna (Ojczyzna), którą Tymoszenko kieruje zza krat, zmierzy się w nich z rządzącą, prezydencką Partią Regionów Ukrainy. Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)