O decyzji Barra poinformował demokratyczny przewodniczący komisji Izby Jerry Nadler, który zarzucił prokuratorowi generalnemu, że "boi się zeznawać" po tym jak "okazało się jak był nieuczciwy". Nadler dodał, że Barr odmówił też przekazania członkom komisji pełnej wersji raportu specjalnego prokuratora Roberta Muellera, który badał zasadność zarzutów o ingerencję Rosji w wybory prezydenckie w USA w 2016 r. i kontaktów ludzi z najbliższego otoczenia Donalda Trumpa z Rosjanami. "Departament Sprawiedliwości odmówił przekazania nam pełnej wersji raportu mimo wydania przez komisję nakazu jego ujawnienia pod groźbą kary (subpoena)" - powiedział Nadler. Termin przekazania raportu minął w środę. Barr bronił swojej decyzji Demokratyczni członkowie komisji zagrozili wydaniem prokuratorowi generalnemu nakazu stawienia się pod groźbą kary, jeśli nie zmieni on stanowiska. Nadler natomiast podkreślił, że obecnie najważniejsze jest uzyskanie pełnej wersji raportu i jeśli nie uda się to w ciągu najbliższych dni to "rozpoczniemy procedurę spowodowania przyjścia do nas prokuratora generalnego". Rzeczniczka Departamentu Sprawiedliwości oświadczyła w środę, że Barr nie będzie zeznawał w czwartek przed komisją Izby ponieważ był już przesłuchiwany w środę na ten sam temat przez komisję senacką. Podczas tego przesłuchania Barr bronił swojej decyzji uchylającej zarzuty wobec prezydenta Trumpa utrudniania wymiaru sprawiedliwości. Zarzucił natomiast Muellerowi, że mimo trwającego 22 miesiące śledztwa, nie zdołał sfomułować jednoznacznej opinii w tej sprawie. Barr odrzucił też zarzuty Muellera, że w opublikowanym 24 marca czterostronnicowym dokumencie, streszczającym najważniejsze konkluzje raportu, przedstawił je w sposób niekompletny i nieścisły. Usiłuje chronić republikańskiego prezydenta? Demokraci, którzy mają obecnie większość w Izbie Reprezentantów (Senat pozostaje pod kontrolą republikanów), oskarżają Barra, że usiłuje chronić republikańskiego prezydenta, który będzie ubiegać się w przyszłym roku o ponowny wybór. Zarzucają oni prokuratorowi generalnemu, że po zaledwie 2 dniach od otrzymania liczącego 448 stron raportu, ogłosił, że Trump nie dopuścił się utrudniania śledztwa Muellera. Część demokratów domaga się postawienia prezydenta w stan oskarżenia (impeachment). Demokratyczna przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi stara się jednak uspokoić nastroje wzywając kolegów partyjnych aby pozwolili aby dochodzenie kongresowe najpierw ustaliło fakty.