Całodniową mowę oskarżycielską prokurator Ilda Bocassini zakończyła żądaniem sześciu lat więzienia, a jako dodatkową karę zaproponowała dożywotni zakaz pełnienia funkcji publicznych. Prokurator uważa, że Berlusconi popełnił oba zarzucane mu przestępstwa: nadużył władzy, gdy w maju 2010 roku jako premier domagał się zwolnienia z komisariatu nieletniej Marokanki Ruby “uwodzicielki", za co zasłużył na pięć lat pozbawienia wolności. Miał też korzystać też z usług Ruby, gdy w charakterze nieletniej prostytutki brała udział w wyuzdanych przyjęciach w jego rezydencji. Za to, według prokuratury, Berlusconi powinien zapłacić rokiem więzienia.Berlusconi, którego nie było w sądzie, określił tezę oskarżenia jako "czczy wymysł", a jego adwokat Nicolo Ghedini zapowiedział, że udowodni czczość wymysłu w swojej mowie 3 czerwca. Wyrok spodziewany jest 24 czerwca.