Politolog krytycznie ocenia postawę amerykańskiego przywódcy w trakcie kryzysu na Ukrainie. Jego zdaniem, dzisiejsza siła rosyjskiego prezydenta wynika właśnie ze słabości liderów państw zachodnich. - Trójkąt Weimarski oraz Grupa Wyszehradzka dziś praktycznie nie funkcjonują; prezydent Francji, a także przywódcy Węgier i Słowacji prezentują zupełnie inną postawę w tym konflikcie niż Polska - podsumował Dziak.