We wtorek Szwedzka Akademia ogłosiła, iż laureatem tegorocznej edycji Nagrody został (ex aequo z dwójką innych naukowców) Charles K. Kao za przełomowe osiągnięcia dotyczące transmisji światła we włóknach optycznych. Drugą część nagrody otrzymali Willard S. Boyle i George E. Smith za badania nad sensorami CCD. - Kao został nagrodzony za prace, które prowadził w połowie lat 60. wraz ze swoim współpracownikiem - powiedział prof. Siuzdak. - Wykazał wówczas, że światłowody nadają się do użytku w systemach telekomunikacyjnych i że za ich pomocą można z powodzeniem transmitować dane na bardzo duże odległości. Co prawda, jak dodał fizyk, światłowody były znane już wcześniej, jednak wykorzystywano je jedynie do celów medycznych, jako tzw. obrazowody. Miały bardzo duże tłumienie i nie nadawały się do transmisji danych, o jakiej mówimy obecnie. - Dopiero Kao zaproponował takie parametry światłowodu, które nadały mu zupełnie nowe możliwości. W tej chwili cała transmisja danych - czyli telefon, internet czy cokolwiek innego, co sobie wymarzymy, a co jest w postaci cyfrowej - bazuje na światłowodach - wyjaśnił Siuzdak. Profesor wytłumaczył, że zasługą Kao jest opracowanie światłowodów, które charakteryzowały się niezwykle małym poziomem tłumienia, co umożliwiło przesyłanie ogromnych ilości informacji na wielkie odległości. - Obecnie na światłowodach oparte są wszystkie linie transoceaniczne - przypomniał naukowiec z PW. - Płyną nimi bardzo duże ilości danych: przez jedno cieniutkie włókno można przesłać ponad 30 terabitów na sekundę! Tymczasem kanał telewizyjny w postaci cyfrowej to tylko kilka megabitów na sekundę, a kanał HDTV - kilkadziesiąt megabitów. Można więc powiedzieć, że jedno maleńkie włókno zawiera w sobie potencjał milionów kanałów HDTV. - Kao zapoczątkował rewolucję. Jego prace leżą u podstaw rozwoju współczesnej telekomunikacji - podsumował Siuzdak. - Wszyscy mamy za co być mu wdzięczni, bo wszyscy korzystamy z jego odkrycia. To jeden z tych Nobli, który ma wyraźne przełożenie na współczesność.