W sobotę Korea Północna zagroziła, że podejmie działania wojskowe, jeśli Stany Zjednoczone i ich sojusznicy będą próbowali ją izolować. Groźby są reakcją na piątkową rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ, zaostrzającą sankcje wobec tego kraju za dokonanie próby nuklearnej pod koniec maja. - Te groźby niewiele znaczą w sensie strategicznym - powiedział prof. Kuźniar. - Gdyby Korea Północna zdecydowała się zareagować militarnie na próbę uszczelnienia pierścienia, to skończy się to jej klęską i być może upadkiem reżimu - mówił. Według Kuźniara, Korea Płn. nie zdecyduje się na konfrontację militarną ze Stanami Zjednoczonymi i jej dalekowschodnimi sprzymierzeńcami, ponieważ "amerykańska reakcja wobec agresora byłaby dla niego miażdżąca". Jak podkreślił, ryzyko, że rakiety Korei Płn. zagrożą terytorium USA i jej sprzymierzeńcom jest minimalne. - Korea Południowa, Japonia i teren Alaski są dosyć szczelnie osłaniane przez obecnie zainstalowane systemy antyrakietowe - ocenił. - Pociski Korei Płn. zostaną zestrzelone, niczego bym się nie obawiał - powiedział Kuźniar. W jego opinii, sankcje ONZ wobec Korei Płn. będą przypominać te, które nałożono na Kubę w 1962 r. - Zapowiadana w ramach sankcji ONZ kontrola statków, które będą płynąć do Korei Płn. będzie dotyczyć nie każdego statku, ale wyłącznie tych, co do których pojawią się podejrzenia, że przewożą niedozwolone materiały - tłumaczył. Kuźniar zaznaczył, że działania Korei Płn. nie mają wpływu na budowanie amerykańskiego systemu obrony w Europie, w tym tarczy antyrakietowej w Polsce. - To jest zupełnie inna część świata, zbyt odległa od Polski - wyjaśnił politolog. Rezolucja ONZ miała na celu powstrzymanie północnokoreańskiego reżimu przed podejmowaniem "kolejnych działań prowokacyjnych". 25 maja Korea Północna dokonała podziemnej próby nuklearnej, 4 kwietnia - próby rakiety dalekiego zasięgu oraz serii prób rakiet krótkiego zasięgu. Sankcje ONZ przewidują m.in. zakaz eksportu wszelkiej broni z Korei Płn. i importu większości rodzajów broni do tego kraju. Ponadto kraje członkowskie ONZ mają kontrolować ładunek przesyłany z Korei Płn. i w odwrotnym kierunku drogą lądową, powietrzną i morską w celu przechwycenia np. materiałów nuklearnych albo części rakiet. Jak poinformowała oficjalna agencja północnokoreańska KCNA, cytując oświadczenie MSZ w Phenianie, próba nałożenia blokady na KRLD lub kontrolowania statków na morzu będzie traktowana jako "akt wojny".