List - jak powiedział w poniedziałek rzecznik KE Margaritis Schinas - został wysłany m.in. do prezydenta oraz premiera Rumunii. Zawarte są w nim - jak mówił - obawy Komisji co do praworządności w Rumunii, przede wszystkim co do niezależności sądownictwa i walki z korupcją w tym kraju. "Jeśli sytuacja się nie poprawi albo jeśli zostaną podjęte dalsze negatywne kroki, (...) Komisja Europejska bezzwłocznie uruchomi procedury dotyczące praworządności" - powiedział Schinas. Dodał, że KE nie będzie się wahać, by szybko uruchomić procedury naruszenia unijnego prawa, jeśli będzie to potrzebne. Rzecznik zaznaczył, że celem KE jest pomóc władzom Rumunii, by znaleźć rozwiązanie kwestii związanych z praworządnością w Rumunii.