Racjonowane mają być m.in. drób, jajka, ryż, kiełbasa, fasola, mydło, pasta do zębów i proszek do prania. "Naszym celem jest sprawiedliwa i rozsądna dystrybucja produktów, których brakuje na rynku" - powiedziała Diaz. Przed miesiącem przywódca Komunistycznej Partii Kuby Raul Castro ostrzegł rodaków, aby przygotowali się na braki w zaopatrzeniu w podstawowe towary w rezultacie presji gospodarczej wywieranej przez USA. W przemówieniu wygłoszonym na forum kubańskiego Zgromadzenia Narodowego (parlamentu), Castro zapewnił, że Kubie nie grozi jednak powrót do dramatycznej sytuacji, jaka powstała po rozpadzie ZSRR w 1991 r., kiedy kraj stanął przed widmem głodu. Władze w Hawanie twierdzą, że narastające problemy z zaopatrzeniem są przede wszystkim wynikiem zaostrzenia przez USA sankcji wobec Kuby. Kuba odczuwa także skutki sytuacji w Wenezueli. Jednym z głównych źródeł dewiz dla Hawany jest import i odsprzedaż na inne rynki wenezuelskiej ropy naftowej. W ostatnich miesiącach dostawy tego surowca z pogrążonej w głębokim kryzysie Wenezueli zmniejszyły się o połowę.