Na jak najszybsze podpisanie części politycznej umowy stowarzyszeniowej zgodzili się w ubiegłym tygodniu unijni liderzy. Wtedy szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy ogłaszał - "zdecydowaliśmy, że potraktujemy sprawę priorytetowo i wkrótce podpiszemy polityczne rozdziały". Ta obietnica może nie być dotrzymana. Prawnicy uważają, że podpisanie tylko części politycznej umowy, czyli pierwszych dwóch rozdziałów, jest niemożliwe bez renegocjacji całego dokumentu, a to może zająć kilka miesięcy. Według nich, drugie rozwiązanie mogłoby być takie, że cała umowa będzie podpisana, łącznie z rozdziałami handlowymi, a później zostaną one zawieszone. Za takim rozwiązaniem opowiadają się kraje byłego bloku wschodniego. Ale państwa , które mają bliższe relacje gospodarcze z Rosją uważają, że należy odłożyć podpisanie umowy i poczekać na wyniki majowych wyborów. Prawnicy mają w najbliższych dniach poinformować, czy są możliwe jeszcze inne rozwiązania. Niektórzy unijni politycy sugerowali wcześniej, że do podpisania części umowy mogłoby dojść na szczycie, w przyszłym tygodniu.