Problemy z dzikami w Rzymie. "Buszują na placach zabaw i gryzą"

Z dzikami jest coraz więcej problemów, stały się niemal nieodłącznym elementem krajobrazu w Rzymie i okolicach - alarmują media. Nad jeziorem w Castel Gandolfo koło Wiecznego Miasta wybuchła panika po tym, jak zwierzę ugryzło młodego mężczyznę.

W stolicy Włoch dziki widziano już w rejonie placu zabaw i na przejściu dla pieszych, gdzie w szeregu z małymi szły na drugą stronę ulicy
W stolicy Włoch dziki widziano już w rejonie placu zabaw i na przejściu dla pieszych, gdzie w szeregu z małymi szły na drugą stronę ulicyALBERTO PIZZOLI/AFP/East NewsEast News

W stolicy Włoch dziki widziano już w rejonie placu zabaw i na przejściu dla pieszych, gdzie w szeregu z małymi szły na drugą stronę ulicy. Często buszują też przy kontenerach ze śmieciami, zwłaszcza tam, gdzie nie są one wywożone.

Ostatnio duża rodzina dorosłych i małych zwierząt przyszła na trawnik pod rzymską stację metra Cipro, o czym poinformowali w mediach społecznościowych świadkowie tego zdarzenia.

Coraz więcej problemów z dzikami w Rzymie i w okolicach

Sytuacja jest o tyle poważna, że stwierdzono już kilka przypadków afrykańskiego pomoru świń u dzików. Władze Rzymu i stołecznego regionu Lacjum przygotowują plan ograniczenia ich napływu w rejon miasta.

Niebezpiecznie jest także poza Rzymem. Na plaży nad jeziorem Albano w gminie Castel Gandolfo dzik ugryzł 22-letniego mężczyznę. Wśród wypoczywających tam osób wybuchła panika.

Siemoniak w "Gościu Wydarzeń" o wojnie w Ukrainie: Rosjanie stosują taktykę spalonej ziemi Polsat News
PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?