Problemy z budżetem? Moskwa zwolni 30 proc. urzędników
Merostwo Moskwy podjęło decyzję o redukcji o 30 proc. liczby pracowników państwowych miasta; do 1 lipca ma zostać zwolnionych około 3 tysięcy ludzi - powiadomił na posiedzeniu władz miejskich mer Siergiej Sobianin.
Sobianin uściślił, że chodzi nie tylko o wakaty, lecz o realnie pracujących obecnie urzędników.
- Przeanalizowaliśmy sytuację w każdym departamencie, komitecie, wykaz etatów wszystkich struktur. Wyniki tej analizy pokazały możliwość zredukowania liczby zatrudnionych na etatach urzędników mniej więcej o 30 procent. To największa redukcja od czasów pieriestrojki - powiedział mer Moskwy.
Sobianin zapowiedział także redukcję wynagrodzeń tych urzędników, którzy pozostaną na etatach, w tym i swojego uposażenia. Pensja mera ma zostać obniżona o 10 proc.
Na początku marca prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret o obniżeniu do końca roku pensji własnej oraz wysokiej rangi urzędników, w tym premiera Dmitrija Miedwiediewa.
"Jest to decyzja o charakterze tymczasowym, wywołana obecną koniunkturą gospodarczą. Jeśli nie zmieni się ona w sposób istotny, to termin zostanie przedłużony, a jeśli będą zmiany na lepsze, to nie będzie podstaw do przedłużenia" - powiedział radiu "Goworit Moskwa" rzecznik prezydenta Dmitrij Pieskow.