Pierwszym z nich jest chleb. Przedłużający się konflikt w Ukrainie może spowodować problemy z dostawami do piekarni składników, potrzebnych do produkcji chleba. Według sierpniowego raportu McKinsey - firmy zajmującej się doradztwem strategicznym, produkcja zbóż spadnie w Ukrainie o 35-45 proc. Kolejnym produktem jest olej słonecznikowy. Think tank Brookings Institution podał, że w 2020 roku 52 proc. nasion słonecznika i oleju słonecznikowego na światowym rynku, pochodziło z Ukrainy. "Obecnie łańcuchy dostaw oleju są zakłócone, a ceny wzrosły bardziej, niż ceny zbóż" - czytamy w analizie organizacji. Piwo, konserwy i karma dla zwierząt - czyli wszelkie produkty w puszkach. Od 2020 trwa kryzys na rynku aluminium. Wynika on z niedoborów siły roboczej i konsekwencji pandemii, która pogłębiła problemy z łańcuchami dostaw. Jednocześnie eksperci wahają się, kiedy kryzys na rynku aluminium może się zakończyć. Przedstawiciele amerykańskiego producenta Vincent Metals twierdzą, że może to nastąpić w późniejszych miesiącach 2023 roku, ze względu na powstające zakłady produkcji. W USA problemy z sałatą i pokarmem dla niemowląt Amerykanie muszą obawiać się też o sałatę. W listopadzie 2022 roku cena tego produktu wzrosła o blisko 20 proc. w porównaniu z 2021 rokiem - wynika z danych indeksu cen towarów konsumpcyjnych. Problemy są spowodowane przez choroby rośliny i wirusa nekrotycznej plamistości niecierpka. W Kalifornii, która produkuje prawie 50 proc. sałaty w USA, wirus zniszczył 80 proc. upraw. Kolejny produkt to oliwa z oliwek. Serwis Daily Meal przekazał, że 12 proc. światowej produkcji oliwy przypada na na region Puglia we Włoszech. Tymczasem bakteria Xylella fastidiosa zaatakowała jedną trzecią z 60 milionów drzew oliwnych na tym obszarze. W miejscach, gdzie pojawia się bakteria, produkcja oliwy spada o 50- 70 proc. - donosi portal Atlas Obscura. Ostatnim z produktów na liście jest pokarm dla niemowląt. W ubiegłym roku CNBC poinformował o tymczasowym wstrzymaniu produkcji żywności dla niemowląt przez największego, amerykańskiego producenta - Abbott. Wszystko przez wykrycie bakterii w ich zakładzie. Przerwane dostawy spowodowały niedobory na rynku, które sięgały 40 proc. standardowych zapasów. Według Reutersa ten stan może utrzymywać się do połowy 2023 roku.