- Chciałbym wyrazić moje własne ogromne zaniepokojenie ewidentnym manipulowaniem i sterowaniem procesami separatystycznymi w celu uzyskiwania określonych celów politycznych w ramach innego państwa - powiedział Komorowski na wspólnej z prezydentem Mołdawii Nicolae Timoftim konferencji prasowej w Warszawie. Prezydent podkreślił, że "separatyści na Ukrainie niewątpliwie mają swoich możnych mocodawców i możnych protektorów". Zaznaczył jednocześnie, że stanowią też "ogromne zagrożenie nie tylko dla integralności Ukrainy, ale i dla procesów, które są Europie potrzebne, czyli budowy zaufania między Unią Europejską i światem zachodnim a Rosją i światem wschodnim". Komorowski ocenił, że separatyści stanowią zagrożenia dla współpracy we wszystkich obszarach: nie tylko politycznym, ale i ekonomicznym. Dlatego - zaznaczył - należy separatyzmom na Ukrainie "w sposób zdecydowany się przeciwstawić". - Dlatego udzielamy poparcia dla wszystkich działań mających na celu próbę powstrzymania demontażu państwa ukraińskiego - oświadczył. Prezydent zadeklarował ponadto, że Polska popiera też wszystkie działania zmierzające do tego, "by na innej drodze rozwiązywać niełatwe problemy wszelkich mniejszości narodowych i religijnych we wszystkich krajach europejskich".