Stan wyjątkowy umożliwi Trumpowi zdobycie funduszy na budowę muru. Funduszy, których odmówił mu Kongres. Trump zamierza wykorzystać m.in. środki zabezpieczone na cele wojskowe w przypadku ogłoszenia stanu wyjątkowego. Prezydent USA wskazał "inwazję narkotyków, gangów i ludzi" jako przyczyny swojej decyzji. "To niedopuszczalne" - podkreślił Donald Trump. Przy okazji pochwalił Chiny za stosowanie kary śmierci wobec dilerów narkotykowych. Wcześniej o tym, że prezydent ogłosi stan wyjątkowy, informował po rozmowie z nim lider republikańskiej większości w Senacie Mitch McConnell. Trump odniósł się do zarzutów, że ogłasza stan wyjątkowy w sposób pochopny. "Taką decyzję podpisywano już wielokrotnie. Nigdy nie było z tym problemu. Po prostu się podpisuje, nikogo to nie obchodzi" - stwierdził prezydent USA. Amerykański przywódca zapowiedział również, że jeśli jego decyzja zostanie zaskarżona, a sąd ją uchyli, to i tak "bez problemu" wygra w Sądzie Najwyższym."Wszyscy wiedzą, że mury działają" - konkludował Donald Trump. Demokraci ocenili decyzję prezydenta jako bezprawną. "To oburzające nadużycie władzy" - oceniła spikerka Izby Reprezentantów, Nancy Pelosi.