Poroszenko zwrócił się w sobotę wieczorem z posłaniem do narodu w związku ze śmiercią 49 wojskowych, którzy zginęli w wyniku zestrzelenia w Ługańsku przez prorosyjskich separatystów samolotu transportowego, oraz śmiercią pięciu funkcjonariuszy Straży Granicznej, ostrzelanych tego dnia przez buntowników w Mariupolu. "Chylę czoło przed bohaterami, którzy zginęli w trakcie wykonywania zadania zabezpieczenia granicy Ukrainy. () Zrobimy wszystko, by winni śmierci naszych wojskowych zostali odnalezieni, by terroryści otrzymali godną odpowiedź i ponieśli karę" - oświadczył. Prezydent poinformował, że ukraińska armia zaczęła przechodzić do kontrataku i z sukcesem wypiera terrorystów z ich pozycji. Relacjonował, że w ostatnich dniach przywrócono kontrolę nad prawie 250 kilometrami granicy z Rosją oraz 11 miejscowościami. "W ciągu ostatniej doby przy próbie przekroczenia granicy naszego państwa zostało zniszczonych siedem kolumn samochodowych z bronią i amunicją, kilka czołgów, transporterów opancerzonych i systemów rakietowych. Dziś wojskowi przechwycili wyrzutnię rakietową Grad" - podkreślił Poroszenko.