"Prezydent rozwiązał parlament, ponieważ 'jest to jedyna prawidłowa i odpowiedzialna decyzja'" - napisał na Twitterze rzecznik Poroszenki Swiatosław Cehołko. Szef państwa ukraińskiego uzyskał prawo do rozwiązania Rady Najwyższej, gdyż po miesiącu od rozpadu koalicji parlamentarnej deputowani nie stworzyli nowej. W piątek Poroszenko przeprowadził konsultacje z szefami frakcji parlamentarnych, które były konieczne do rozwiązania parlamentu i rozpisania wcześniejszych wyborów. - Decyzja o rozwiązaniu Rady Najwyższej siódmej kadencji nie oznacza jednak, że przestanie ona działać - podkreślił wówczas szef państwa. Wyraził także wtedy nadzieję, że przed wyłonieniem nowego składu parlamentu obecni deputowani doprowadzą do zmiany ordynacji wyborczej, by Ukraińcy mogli wybierać posłów w systemie proporcjonalnym. Zaapelował też do kandydatów, by ograniczyli wydatki na kampanię wyborczą w związku z trudną sytuacją gospodarczą związaną m.in. z konfliktem zbrojnym na wschodzie kraju. W trakcie konsultacji Poroszenko wyraził życzenie, by obecny parlament ratyfikował również przed wyborami umowę stowarzyszeniową z Unią Europejską. Poroszenko mógł rozwiązać obecną Rady Najwyższej po tym, gdy w lipcu przestała istnieć rządząca koalicja, do której wchodziły partie: Batkiwszczyna byłej premier Julii Tymoszenko, UDAR Witalija Kliczki i nacjonalistyczna Swoboda Ołeha Tiahnyboka.