Petro Poroszenko powiedział, że nie widzi żadnej różnicy pomiędzy tragedią WTC, jaka wydarzyła się 11 września 2001 roku, tragedią w Lockerbie, a tragedią na Ukrainie. - Przy każdej z tych tragedii, powinna być taka sama reakcja. To jest zagrożenie dla całego świata. To zagrożenie dla globalnego bezpieczeństwa - powiedział prezydent. - Nie mówmy teraz o konflikcie na Ukrainie. Nasz naród jest zjednoczony - dodał. - Powinniśmy skorzystać ze wszystkich możliwości jakie mamy do dyspozycji, aby doprowadzić do deeskalacji tej sytuacji. Jeśli pomogą w tym sankcje - użyjmy ich - mówił Poroszenko. Prezydent Ukrainy zaznaczył, że jego kraj płaci wysoką cenę, ponieważ w walkach zostało rannych już ponad tysiąc osób. Poroszenko zapewniał także, że podczas tragedii wszystkie ukraińskie samoloty były na ziemi. Zaprzeczył tym samym zarzutom, jakie wobec Ukrainy wysunęła Rosja.