- Ci, którzy bez walki oddali Krym, mają ponieść odpowiedzialność - oznajmił szef ukraińskiego państwa. Zaznaczył, że "nie jest to kwestia zemsty, a sprawiedliwości". Półwysep Krymski został zaanektowany przez Rosję w 2014 roku. Najdłuższy rozejm od początku konfliktu Zełenski poinformował też, że w Donbasie już od 86 dni utrzymuje się rozejm. - To najdłuższe zawieszenie broni od początku konfliktu - oświadczył prezydent. W tym okresie, jak wskazał, zginął jeden ukraiński żołnierz. "Bezpieczna reintegracja" terytoriów Prezydent podkreślił, że po zakończeniu konfliktu w Donbasie Kijów rozpocznie "bezpieczną reintegrację" terytoriów, które obecnie nie znajdują się pod jego kontrolą. Zwrócił przy tym uwagę na sprawę amnestii, która - jak wskazał - nie obejmie osób należących do nielegalnych zbrojnych formacji w Donbasie. - Straszne słowo "amnestia" - nie dotyczy to wszystkich i nie oznacza ucieczki przed odpowiedzialnością. Dotyczy milionów naszych obywateli, na czyich rękach nie ma krwi i którzy teraz faktycznie sami są zakładnikami okupanta - oświadczył Zełenski. Podczas wystąpienia Zełenski zapewnił także, że Ukraina kontynuuje współpracę z Międzynarodowym Funduszem Walutowym, Bankiem Światowym i Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju. Dodał, że ruchowi bezwizowemu z UE "nic nie zagraża". Zapowiedział też, że "postawi kropkę" w sprawie wdrożenia podatku od wyprowadzonego kapitału (podatku od dywidend) i amnestii podatkowej. Prezydent wyraził niezadowolenie z pracy organów antykorupcyjnych. Ocenił, że nie ma "prawdziwych wyników" ich działania. Z Kijowa Natalia Dziurdzińska